poniedziałek, 2 czerwca 2014

Jadłospis tygodniowy dla rodziny


Chcecie rzucić okiem na nasz nowy jadłospis? Może zainspirujecie się do stworzenia własnego? Pewnie będzie inny niż nasz, bo każda rodzina ma swoje smaki i preferencje. Bardzo jestem ciekawa co jecie. Może ja się zainspiruję na kolejny tydzień?
Nie uważam, że nasze menu jest idealne. Nie jestem dietetykiem, nie przeliczam proporcji białek/tłuszczy/węglowodanów. Nie stosuję też żadnej szczególnej diety, choć w swoich porcjach pominę (lub zastąpię) wszystko, co zawiera zawierającego mleko krowie. To jadłospis odpowiadający naszym aktualnym potrzebom i rozkładowi dnia. Wypadkowa tego, na co jest sezon, co jest w zamrażarce i na co mamy ochotę.


Nie staram się karmić nas jak najtaniej, ale już samo szczegółowe planowanie naszego jadłospisu pozwala mi oszczędzić bardzo dużo. Przełom maja i czerwca to już ostatni dzwonek na szparagi, więc choć nie jest to najtańsze z warzyw, to chcemy się nim nasycić na tak długo jak się da. Jeśli tylko uda mi się kupić ładne i świeże pęczki, to będziemy je jedli w tym tygodniu dwa razy.

Układając ten jadłospis, wzięłam pod uwagę ile czasu będę miała na przygotowanie poszczególnych  obiadów i kolacji. No i okazało się, że chyba mniej niż zwykle. Dlatego II dania w poniedziałek, środę i czwartek, to dania, które gotowałam w poprzednich tygodniach i mroziłam nadmiar, właśnie na takie okazje. O gotowaniu i długim przechowywaniu zup pisałam tutaj. Teraz ugotuję rosół, którego część przerobię na wtorkową pomidorową. Do tego jeszcze gar minestrone i w zależności od apetytów, nastrojów i wolnego czasu będę mogła w danym dniu swobodnie wymieniać obiad z kolacją. Fakt, że nie będziemy mieli przez kilka dni pod rząd tej samej zupy też jest nie do pogardzenia.


Oto co będziemy jeść w tym tygodniu.



poniedziałek
wtorek
środa
czwartek
piątek
sobota
niedziela
śniadanie
kiełbaski na gorąco z keczupem
płatki na mleku
resztki naleśników
owsianka z truskawkami
jajka sadzone + zielone szparagi z piekarnika,
omlety z resztkami wędlin i warzyw
II śniadanie
banan + jogurt pitny
kanapki z szynką i serem żółtym + owoce
kanapki z szynką i sałatą
kanapki z salami +banan
kanapki z serem kozimi + papryka
koktajl owocowy
koktajl owocowy
obiad
rosół
pomidorowa z makaronem
minestrone
rosół
minestrone
kotleciki z siekanego indyka z sałatą
jemy na mieście
kolacja
resztka pieczeni z karkówki + kasza jęczmienna + młoda kapusta
naleśniki z białym serem
spaghetti z sosem bolońskim
dewolaje + szparagi + młode ziemniaki
ryba pieczona w folii + frytki + sałata z winegretem
Mąż coś wymyśli
kanapki z pastą z makreli





PODPIS

5 komentarzy:

  1. Też w tym tygodniu stawiam na szparagi :)

    OdpowiedzUsuń
  2. fajna inspiracja,tylko u mnie sama zupa na obiad to za mało.To co u ciebie jest na kolacje,u nas by było na drugie danie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Podoba mi się ta zupa na obiad a konkretne danie wieczorem, u nas w sumie i tak wychodzi podobnie, to wszyscy są głodni po powrocie do domu i coś tam szybko zjadają a obiad się dopiero gotuje.

    OdpowiedzUsuń
  4. najbardziej podoba mi się pomysł na sobotnią kolacje :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo się cieszę, że chcesz podzielić się ze mną swoimi wrażeniami i przemyśleniami. Uprzejme, zachęcające i dodające odwagi słowa zawsze są publikowane. Z niecierpliwością czekam na Twój komentarz.